...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Onet się zmienia

Zmianie uległ wygląd strony głównej serwisu. Użytkownicy zyskali też możliwość wybierania dziedzin, z których informacje są dla nich najważniejsze. Na Onecie mogą też pisać autorzy spoza redakcji serwisu.

Według sierpniowego raportu Gemiusa strona Onetu (głównym udziałowcem Grupy Onet.pl jest RAS Media AG) zajmuje piąte miejsce w Polsce pod kątem ilości odwiedzin ustępując wyłącznie takim gigantom jak Google.pl, Facebook.com, Youtube.com i Google.com. Z 13,67 mln odwiedzin jest liderem wśród polskich stron. Po ostatnich zmianach na serwisach Interia.pl oraz WP.pl, przyszedł również czas na zmiany Onecie.

Nowy wygląd

Onet nigdy nie serwował swoim użytkownikom radykalnych zmian na serwisie. Tak jest również w tym przypadku. Nad zmianami zespół Onetu pracował rok. Są one wypadkową analizy trendów, danych i zachowań użytkowników w Polsce jak również na świecie.

– Onet jest firmą, która jest oparta o technologie i kulturę informatyczną – dodaje Jacek Dzięcielak, CEO Media Impact Polska, spółki sprzedażowej Onetu i RASP . – Wiąże się to z tym, że każda zmiana, której dokonujemy ma działać. Nie pracujemy na zasadzie „dokonajmy zmiany i zobaczmy co się stanie”.

Nie jest zaskoczeniem, że zdjęcia przyporządkowane poszczególnym artykułom zajmują teraz większą ilość miejsca na ekranie. Do minimum ograniczono wszelkie marginesy i puste przestrzenie. Jest to trend, który obserwujemy na obecnie na całym świecie. Zachowano prawą kolumnę (1/3 szerokości serwisu) z linkami do najważniejszych wiadomości.

Uwagę przyciąga też nowa, czarna belka menu, która jest „przypięta” do góry ekranu. Pozostaje na swoim miejscu podczas przeglądania serwisu. W porównaniu do poprzedniej wersji nie znajdziemy na niej odnośników do poszczególnych działów Onetu – te powędrowały do osobnego menu znajdującego się tuż pod główną sekcją redakcyjną.

Zamierzeniem designerskim jest to, aby podążać w stronę aplikacyjną. Dzięki temu serwis ma wyglądać dobrze zarówno na ekranach komputerów, jak i telefonów czy tabletów.

– Onet w nowej odsłonie jest absolutnie skalowalny między różnymi urządzeniami – zapewnia Dzięcielak. – Nie będzie już trzech wersji Onetu. Z punku widzenia treści czy wyglądu będzie to to samo miejsce. Konsumenci używają różnych ekranów w różnych porach dnia – komputerów w pracy, telefonów rano a tabletów wieczorem.

Onet mobilnie

 

Zalogowani mają więcej

Na belce menu znajduje się również przycisk do logowania się dla użytkowników (możliwe logowanie również za pomocą danych z Facebooka), którzy z poziomu swojego profilu mają dostęp do konta pocztowego sprzężonego z kalendarzem oraz dysku w chmurze. Zalogowani użytkownicy mają też możliwość wyboru treści, które chcą czytać i oglądać na Onecie. Wybór nie dotyczy oczywiście górnej części redakcyjnej serwisu, tylko dalszych działów. Użytkownicy w ustawieniach wybierają dziedziny, które ich najbardziej interesują i z nich informacje będą wyświetlane im w pierwszej kolejności. Oprócz danych dziedzin istnieje możliwość śledzenia konkretnych autorów jak również mediów, z których pochodzą informacje na Onecie (Onet współpracuje między innymi z New York Times czy Washington Post). Projekt zmian na serwisie otrzymał nazwę Mój Onet i możliwość wyboru treści świetnie się w nią wpisuje.

– Zawsze istnieje pytanie, czy użytkownicy będą korzystali z takich funkcji. Onet przez kilka miesięcy prowadził testy, które miały to sprawdzić – komentuje Dzięcielak.

 

Onet Autorzy

Nowością, której być może nie zauważymy na pierwszy rzut oka na Onecie, jest poszerzenie grona autorów o osoby spoza stałej redakcji serwisu. Projekt otrzymał nazwę Onet Autorzy. Jest wzorowany na podobnym projekcie, który jest realizowany przez amerykański Forbes.

Onet zaprasza do projektu profesjonalnych dziennikarzy, publicystów, polityków, blogerów czy naukowców. Dany autor otrzymuje powierzchnię, na której może publikować i jest tak naprawdę pełnoprawnym autorem Onetu. Różnica polega na tym, że nie bierze udziału w kolegiach redakcyjnych i nie musi zgłaszać tematów. Projekt Onet Autorzy zakłada również gratyfikację dla piszących osób – zarówno finansową jak i w formie promocji. Onet wystrzega się nazywania tego projektu projektem blogowym.

Każdy autor dostaje swojego opiekuna. Jest też zobowiązany do przestrzegania etycznego i prawnego regulaminu Onetu. W swoich tekstach autorzy nie mogą reklamować produktów, ale mogą promować własne media – na przykład swoje blogi. Jednak w tym przypadku ograniczają swoje szanse na znalezienie się na stronie głównej serwisu.

– Ideą, która przyświeca projektowi Onet Autorzy jest tworzenia bardziej demokratycznego społeczeństwa opartego o autorytety nie tylko dziennikarskie – dodaje Dzięcielak. – Projekt doskonale wpisuje się też w strategię jakościowego dziennikarstwa promowaną przez Grupę Onet.pl oraz RAS Media AG.

::

Warto wspomnieć przy okazji zmian na Onecie o projekcie Onet Audience, który wystartował 26 września tego roku.

Zgodnie z globalnym trendem „big data” system Onet Audience analizuje dane użytkowników z wielu źródeł w czasie rzeczywistym i przypisuje ich do odpowiednich segmentów demograficznych. W przypadku użytkowników, którzy nie posiadają zadeklarowanych danych, system przeprowadza analizę ich zachowania, rodzaju i częstotliwości odwiedzanych witryn. Na tej podstawie przewiduje ich przynależności do konkretnego segmentu demograficznego.

Dane o demografii w Onet Audience pochodzą z bazy danych rejestracyjnych użytkowników serwisów Grupy Onet.pl a także z zewnętrznych danych demograficznych dostępnych na rynku. Do ustalenia wielkości miejsca zamieszkania Onet Audience korzysta z klasycznych narzędzi do geotargetowania. Onet Audience może być wykorzystany w kampaniach CPM w obszarze Display i Video na dowolnym formacie reklamowym dostępnym w ofercie reklamowej Media Impact Polska.

::

Grupa Onet.pl inwestuje również mocno w treści wideo, chcąc być alternatywą dla spotów reklamowych emitowanych w telewizji.

– Na rynku krąży opinia, że reklama wideo w internecie jest droższa od telewizyjnej. Jednak jeśli przyjrzymy się temu precyzyjnie ta teza nie do końca się potwierdza – wyjaśnia Dzięcielak. – W reklamach telewizyjnych pojawia się problem nadmiernych częstotliwości. Aby dotrzeć z reklamą trzykrotnie do każdego odbiorcy z grupy celowej należy przeciętnie wyemitować aż cztery razy więcej spotów. Prowadzi to do sytuacji, w której część odbiorców zobaczy reklamę nawet kilkadziesiąt razy, zanim wszyscy z grupy docelowej wypełnią zakładany próg trzech kontaktów. Jest to marnotrawstwo, którego nie ma w internecie dzięki tak zwanemu cappingowi. Dzięki niemu po zakładanej liczbie wyświetleń reklamy konkretnemu użytkownikowi, reklama przestaje być emitowana.

Poniżej prezentujemy infografikę pokazującą wielkość studia wideo Grupy Onet.pl:

 Onet wideo infografika

::

Co sądzicie o zmianach na Onecie? Który z dużych portali dokonał ostatnio największej rewolucji?

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF